
Elżbieta
Nie jestem wadliwym zlepkiem komórek. Nie jestem udręką tego zdrowego, pięknego i bogatego społeczeństwa.
Nie jestem ciężarem. Nie powinnam umrzeć, żeby inni mogli wieźć wygodne życie.
Jestem: Elżbietą, kobietą, córką, siostrą, przyjaciółką! Nie widzę.
Mój świat to dźwięki, smaki, dotyk, węch.
Mimo to: skończyłam studia, śpiewam w chórze, jestem lubiana, mam przyjaciół, ludzi, na których mogę liczyć.
Kocham życie.
Nie sądziłam, że przyjdzie mi żyć w czasach, w których to, że jestem niewidoma sprawi komuś problem...
Powyższe opinie to niestety nie jest mój wymysł, ale to, co usłyszałam od zeszłego piątku.
Bolą mnie opinie, że jestem "Wadliwym zlepkiem komórek", bo wiem, że jestem wartościową, mądrą kobietą, która ma wiele światu do zaoferowania.”
Elżbieta