Sara
Będąc w ciąży dowiedziałam się, że moje dziecko prawdopodobnie urodzi się z Zespołem Downa. Lekarz położył na biurku kartkę z datą „zabiegu”. Mąż stał obok mnie, położył mi ręce na ramionach i powiedział że się nie zgadza, że wychowamy to maleństwo bez względu na wszystko. Kilka miesięcy później urodziła się nasza kruszynka Sara. Jest zdrowym, pogodnym dzieckiem Razem z nią mamy jeszcze synka, który ma trzy lata. Sara ma dziś 10 miesięcy. Nie wyobrażamy sobie innej decyzji. Nawet jeśli byłaby chora to nie znaczy, że nie nasza. Nie kochana. Dla każdego rodzica chorego dziecka - dużo wytrwałości i miłości życzę”
Edyta Oles.