Lęki, chaos w głowach. To częste uczucia jakie towarzyszą rodzicom, gdy dowiadują się o wadzie rozwojowej dziecka. Propozycja aborcji może wydawać się wówczas rozwiązaniem problemu.
Monika i Karol Niklas doświadczyli podobnych uczuć, gdy dowiedzieli się, że ich synek ma Zespół Downa. Proponowano im aborcję, którą przedstawiono im jako „humanitarne pozbycie się ciąży”. Słyszeli od otoczenia, że chcą wziąć na swoje barki zbyt duży krzyż.
Wybrali życie. Ta decyzja przyniosła pokój do ich serc, scementowała ich małżeństwo, przewartościowała życie i wniosła mnóstwo miłości. Dzisiaj mówią innym rodzicom „Mamo, Tato, dacie radę!”