„Zespół Downa wiąże się z miłością nieoczywistą, okupioną łzami i ciężką pracą, w której jednak spotyka nas nagroda niewyobrażalna – każdy gest czy słowo droższe jest niż sztabka złota. Mam troje dzieci: córkę, dziś już dorosłą (zdrową), dzięki której poznałam miłość o jakiej nie śniłam, radość, dumę, trochę trosk oraz nerwów – książkowy przypadek. Potem pojawił się Jacek z zespołem Downa, który ma teraz dziewięć lat.”